iPhone 4 – najnowsze dziecko Apple

Po tygodniach spekulacji, przecieków, fake-ów i po opisaniu przez media dwóch zgubionych egzemplarzy mamy wreszcie konkret.
Nazywa się iPhone 4. Nie iPhone HD, nie iPhone 4G tylko po prostu – 4.
  
Składa się z dwóch utwardzanych szyb – takich jak w wojskowych helikopterach. I z metalowej ramki, hartowanej do twardości stali.
Ramka jest podzielona na dwie części – każda z nich jest anteną. I jest drążona cyfrową obrabiarką CNC, tak jak obudowa Unibody najnowszych iBooków.

Dwa metalowe przyciski do regulacji głośności dopełniają zewnętrza. iPhone 4 jest mniejszy, bardziej płaski, ale cięższy od poprzednika.

Co w środku?
Przede wszystkim display – nazywany „Retina” czyli siatkówka. Ma rozdzielczość 960×640 pikseli, co daje 326 ppi. Gdyby mój laptop miał taką rozdzielczość, to miałby on rozdzielczość prawie 4000×3000!
Dodatkowo wyświetlacz jest wykonany w czytelnej pod każdym kątem technologii IPS (tak jak w iPad) i podświetlany jest diodami LED.
  
No i tutaj uwaga: rozdzielczość jest dobrana niby sprytnie – to czterokrotność ekranu „starego” 🙂 iPhone. Zapewni to bardzo dobrą kompatybilność starszym aplikacjom – zamiast jednego piksela system wyświetli cztery i już. Z drugiej strony, ta rozdzielczość nie ma się nijak do żadnej z typowych rozdzielczości HD (SD zresztą też). Trzeba będzie skalować… Z drugiej strony przy takiej gęstości pikseli będzie to niezauważalne.

Kolejną sprawą są dwie kamery. Tylna – 5 MPx, z oświetlaczem LED (w trybie zdjęć błyska on próbując udawać flash, w trybie wideo świeci ciągle, doświetlając ciemniejsze sceny). Przednia służy do aplikacji i… rozmów wideo. Tak, Apple uważa że przekona świat do wideocall-i.

Hmmm. Sama idea przedniej kamery, która umożliwia nagrywanie reportaży (widzę siebie!), umożliwia napisanie aplikacji – kieszonkowego lusterka, czy sterowanie telefonem przy pomocy mimiki czy mrugania jest niezła.
Ale ten wideocall… tylu producentów i operatorów próbowało przekonać ludzi że to jest fajne – bez sukcesu. No ale Apple ma dobre wyczucie. Z drugiej strony – nie jest nieomylne. Czy ktoś jeszcze pamięta, jak Steve Jobs piał z zachwytu nad systemem poczty głosowej, zaimplementowanym w iPhone we współpracy z AT&T?
Tak czy owak, nowa usługa nazywa się FaceTime i działa tylko przez WiFi.

Kolejną sprawą jest software. Jest to nowy iOS 4, przedstawiony wcześniej (artykuł tutaj: iOS 4.0 – już wszystko wiadomo). Multitasking, foldery itd itp.

Oprogramowanie to również obsługa wideo – można nie tylko nagrywać wideo w jakości 720p. Można go również edytować na telefonie. Mocne. Youtube będzie musiało kupić wagon nowych dysków do przechowywania filmów, kręconych przez posiadaczy „czwórek”.

Jednocześnie zaprezentowano promocyjną ofertę iPhone 3GS 8GB za $99. Już z systemem iOS 4, a więc z multitaskingiem.

iPhone 4 będzie dostępny w USA od 24 czerwca – czyli Waldemar Pawlak pokaże się z nim w TV już po pierwszej, ale przed drugą turą wyborów prezydenckich. I dobrze, będzie miał się czym zająć (żart).

5 myśli na temat “iPhone 4 – najnowsze dziecko Apple

    1. Gdybym miał do wyboru tylko jedno z tych urządzeń, to wybrałbym iPhone.iPad to raczej czytnik e-gazet, e-booków z funkcją internetu. A w Polsce wciąż niewiele jest e-wydawnictw.

  1. To zupelnie 2 rozne urzadzenia, i rozni odbiorcy. I nie da si eporownywac. Konsumpcja internetu w domu czy w drodze -iPad jest najlepszy. Urzadzenie w kieszeni-iPhone. Mam ten duet, wielu moich znajomych tez ma lub bedzie. Polecam jesli bawi cie technologia 🙂 Pozdro zza Wielkiej Wody….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.