- Wszyscy podkreślają że Apple Watch jest mało kobiecy, również mniejsza rozmiarowo wersja. Czyli 50% potencjalnych użytkowników +/i odpada.
- Gruby – słabo wchodzi pod rękaw.
- Paski i bransoletki są najwyższej jakości (więcej info tutaj).
- Co z czasem życia na baterii??
- Autonomia jest słaba (nie można iść pobiegać z samym zegarkiem – brak GPS-u), trzeba wziąć z sobą telefon.
Prognoza: (zobaczymy jak bardzo się pomyliłem)
- Pierwsza wersja nie odniesie sukcesu, zwłaszcza wśród kobiet będzie klapa
- Powstanie następna, cieńsza generacja
- Smartwatche to więcej niż chwilowa moda. Ale nowa generacja będzie bardziej autonomiczna
Również składam się ku temu, że wypuszczą dużo cieńszą konstrukcję która chwyci dopiero, chociaż musi minąć kilka lat by mogli na tyle mechanizm zmniejszyć – już tam nie siedzi zwykłe kręcące się koło 😀
Ale jest w tym potencjał, jak zrobią to w stylu bransolety (chodzi mi o formę dopasowania) cienką konstrukcję z możliwością rozciągania i nakładania i całym obwodem do wykorzystania to będziemy mogli mówić o ciekawym produkcie. A jak będzie można podłączać sobie ten zegarek pod układ nerwowy i oddziaływać za pomocą bodźców to w ogóle 🙂 hehe
Co myślisz o tym, że w tym samym momencie wyjdzie również iWatch zupełnie niezależnego producenta?
Są już smartwatche niezależnych producentów. Chociażby Pebble.
Natomiast nie tworzą one ekosystemu, z aplikacjami, muzyką czy paskami/obudowami, co powoduje że są one tylko elektronicznymi gadżetami jakich wiele.