Apple właśnie kupiło serwis lala.com, specjalizujący się w sprzedaży muzyki przez internet, ale nie w formacie mp3, tylko jako streaming.
W ramach lala można również zbackupować swoją bibliotekę muzyki do internetu, a potem korzystać z niej z dowolnego komputera, i nie tylko z komputera ale również z telefonu komórkowego. Fajne, zwłaszcza dla posiadaczy łącz z szybkim uploadem.
Co to znaczy dla posiadaczy iPodów, iPhone i w ogóle wszystkich mających dostęp do iTunes?
Sądzę że pojawi się jakaś możliwość synchronizacji swojej biblioteki muzycznej przez sieć – bez konieczności podłączania iPhone kablem USB.
Pewnie pojawi się też możliwość taniego zakupu muzyki w modelu streamingowym – a więc np. na godzinę. A może będzie subskrypcja?
Cała muzyka z iTunes Music store za x dolarów miesięcznie… Fajnie by to było.
Swoją drogą nie myślałem że doczekam czasów gdy mp3 będzie lekko przestarzałym systemem, wymienianym na nowszy model, oparty na „cloud”.
I tylko szkoda, że z tych wszystkich rzeczy nie będzie można korzystać w Polsce dopóki Apple nie otworzy Music Store dla polskich userów…
Więcej informacji:
New York Times
Mashable – o wcześniejszej współpracy Lala z Google